X
 

Jezus przemówił tymi słowami: «Przyjdźcie do Mnie wszyscy, którzy utrudzeni i obciążeni jesteście, a Ja was pokrzepię. Weźcie na siebie moje jarzmo i uczcie się ode Mnie, bo jestem cichy i pokornego serca, a znajdziecie ukojenie dla dusz waszych. Albowiem słodkie jest moje jarzmo, a moje brzemię lekkie».

    Mt 11, 28-30

Komentarz

Brzmi pięknie, prawda? To wezwanie utrudzonych i obciążonych, by znaleźli w Jezusie pokrzepienie. Rzadko dociera do nas to, co Pan mówi dalej: o wzięciu na siebie Jego jarzma, czyli o oddaniu Mu się na służbę. Bo Chrystusowi nie chodziło wcale o nasze trudy codzienne, ale o trud związany z przestrzeganiem wielu drobiazgowych zasad religii Izraela. Dajcie spokój – zda się mówić. Niech nie zaprząta waszych umysłów troska o trzymanie się litery prawa. Wybierzcie Moje przykazanie – przykazanie miłości. Kochając autentycznie, najlepiej wypełnicie wolę Bożą. Okazując miłość w relacjach z bliskimi, w miejscu pracy, przy wyborczej urnie...


komentarz: Andrzej Macura

Pokaż rozważanie 

 Ukryj 


Niech przyjdzie do Mnie!

         [Święta Katarzyna usłyszała, jak Bóg do niej mówił]: Zostaliście wezwani wszyscy, ogólnie i każdy poszczególnie, przez moją Prawdę, Syna mojego, gdy w niepokoju pragnienia zawołał w świątyni: Kto pragnie, niech do Mnie przyjdzie i pije. Bo jestem źródłem wody żywej (por. J 7,37). Nie powiedział: Niech przyjdzie do Ojca i pije, ale: Niech do Mnie przyjdzie. Czemu? Bo Mnie, Ojca, nie może dotknąć cierpienie, lecz może dotknąć mego Syna. I wy, dopóki jesteście pielgrzymami i wędrowcami w tym życiu śmiertelnym, nie możecie kroczyć bez cierpienia, gdyż grzech zrodził na ziemi ciernie, jak się rzekło. Dlaczego powiedział wam: Niech przyjdzie do Mnie i pije? Bo idąc za nauka Jego, czy to przez przestrzeganie przykazań związane z czysto duchowym przyjęciem rad, czy to przez czynne wykonywanie przykazań i rad – to jest przez miłość doskonałą lub zwykłą – jakąkolwiek obierzecie drogę, aby dojść do Niego, znajdziecie coś do picia i skosztujecie owocu krwi przez zjednoczenie natury boskiej z naturą ludzką. Znajdując się w Nim, znajdziecie się we Mnie, który jestem morzem pokoju, gdyż jestem jednym z Nim, jak On jest jedno ze Mną. Tak, jesteście zaproszeni do źródła żywej wody łaski.

Dialog, rozdz. 53
Św. Katarzyna ze Sieny (1347–1380)



Rekolekcje: O grzechu.


         Grzech śmiertelny jest niedorzecznością. I szaleństwem !

         Jest on szaleństwem ze względu na zawierającą się w nim niewierność względem Boga. Względem Boga, przy którym człowiek uroczyście i dobrowolnie stanął przy Chrzcie św. i przy pierwszej Komunii św. Względem Boga, który obsypał człowieka darami ciała i duszy i już jako dziecię przyjął na syna i dziedzica nieba. Względem Boga, który powiada do duszy: I poślubię cię sobie znowu na wieki (Oz 2, 21). Względem Boga, który skarży się: Niebiosa, słuchajcie, ziemio, nadstaw uszu, bo Pan przemawia: Wykarmiłem i wychowałem synów, lecz oni wystąpili przeciw Mnie (Iz 1, 2).

         Szaleństwem jest grzech śmiertelny z powodu zawartej w nim niewdzięczności względem Boga. Zastanów się nad dobrodziejstwami co do ciała: dlaczego nie przyszedłeś na świat głuchy, chromy lub niemy ? Dlaczego masz jeszcze używanie odrobiny rozumu ? Musisz wyznać: Sam Bóg daje wszystkim życie i oddech, i wszystko (Dz 17, 25). Weź teraz dobrodziejstwa co do duszy: dlaczego nie przyszedłeś na świat w krajach pogańskich, w otoczeniu ateistycznym ? Dlaczego zawdzięczasz swe wychowanie chrześcijańskie rodzicom i nauczycielom ? Dlaczego zachowałeś znicz wiary aż do tej chwili ? Tego wszystkiego nie dostąpiły liczne tysiące ! Musisz wyznać: Stało się to przez Pana: cudem jest w oczach naszych (Ps 118, 23).

         Zastanów się nad tym wszystkim, a potem złóż na jedną stronę te wszystkie dobrodziejstwa Boże, na drugą zaś grzech ciężki - i niepodobna, byś nie doszedł do przekonania, iż w grzechu śmiertelnym kryje się szalona niewdzięczność względem Boga. Względem Tego, który z bólem zmuszony jest zawołać: Gdybyż to lżył mnie nieprzyjaciel, z pewnością bym to znosił. Lecz jesteś nim ty, równy ze mną, przyjaciel mój zaufany... (Ps 54, 13).

         Spontanicznie musi się w nas obudzić niezłomne postanowienie: Precz ze wszystkim, co mogłoby prowadzić do grzechu śmiertelnego ! Ze wszystkim ! U mnie samego i u tych, którzy są zleceni mojej pieczy. Miejcie wstręt do złego, podążajcie za dobrem (Rz 12, 9).


Rozmyślania pochodzą z książki "Z Bogiem" o. Atanazego Bierbauma OFM
wydanej w Krakowie w 1934 r. za aprobatą tamtejszej Kurii Książęco-Metropolitalnej.