X
 

Jezus przywołał do siebie Dwunastu i zaczął rozsyłać ich po dwóch. Dał im też władzę nad duchami nieczystymi i przykazał im, żeby nic z sobą nie brali na drogę prócz laski: ani chleba, ani torby, ani pieniędzy w trzosie. «Ale idźcie obuci w sandały i nie wdziewajcie dwóch sukien». I mówił do nich: «Gdy do jakiegoś domu wejdziecie, zostańcie tam, aż stamtąd wyjdziecie. Jeśli w jakimś miejscu was nie przyjmą i nie będą was słuchać, wychodząc stamtąd, strząśnijcie proch z nóg waszych na świadectwo dla nich». Oni więc wyszli i wzywali do nawracania się. Wyrzucali też wiele złych duchów, a wielu chorych namaszczali olejem i uzdrawiali.

    Mk 6, 7-13


komentarz: Andrzej Macura

Pokaż rozważanie 

 Ukryj 


Dał im też władzę nad duchami nieczystymi

         Przeżywamy kryzys, który dotyka różnych sfer ludzkiej egzystencji. Jest to nie tylko kryzys ekonomiczny, finansowy, związany z bezpieczeństwem żywnościowym czy środowiskiem naturalnym, ale również dotyczący najgłębszego sensu istnienia i fundamentalnych wartości, które je ożywiają. Współistnienie ludzi również jest naznaczone napięciami i konfliktami, które powodują brak poczucia bezpieczeństwa oraz trudności w znalezieniu drogi do trwałego pokoju. W tej złożonej sytuacji, w której na horyzoncie teraźniejszości i przyszłości zdają się gromadzić groźne chmury, sprawą tym bardziej pilną jest niesienie z odwagą w każdą rzeczywistość Ewangelii Chrystusa, która jest głoszeniem nadziei, pojednania, komunii, jest głoszeniem bliskości Boga, Jego miłosierdzia, Jego zbawienia, jest głoszeniem tego, że moc Bożej miłości jest zdolna pokonać ciemności zła i poprowadzić na drogi dobra. Człowiek naszych czasów potrzebuje pewnego światła, które oświeci jego drogę, a które może mu dać jedynie spotkanie z Chrystusem. Poprzez nasze świadectwo z miłością nieśmy temu światu nadzieję, którą nam daje wiara! Misyjność Kościoła nie jest prozelityzmem, lecz świadectwem życia, które oświeca drogę, niesie nadzieję i miłość. Kościół — powtarzam to jeszcze raz — nie jest organizacją pomocy społecznej, przedsiębiorstwem czy jakąś organizacją pozarządową, ale jest wspólnotą osób ożywianych działaniem Ducha Świętego, które zachwyciły się spotkaniem z Jezusem Chrystusem, żyją nim nadal i pragną dzielić się tym doświadczeniem głębokiej radości, dzielić się orędziem zbawienia, które dał nam Pan. To właśnie Duch Święty prowadzi Kościół tą drogą. Chciałbym was wszystkich zachęcić, abyście byli głosicielami Dobrej Nowiny Chrystusa.

Orędzie na Światowy Dzień Misyjny 2013 (© Liberia Editrice Vaticana)
Papież Franciszek



Lecz gdy ludzie spali, przyszedł jego nieprzyjaciel, nasiał chwastu między pszenicę i odszedł.

    Mt 13,25


         Do tych słów sam Zbawiciel dał następujące wyjaśnienie: Nieprzyjacielem jest diabeł (Mt 13, 39). Gdyby to jeden z nas powiedział, to nie wiem, czy uwierzyłby kto w naszych oświeconych czasach. Nie chce się nawet nic słyszeć dziś o szatanie. A przecież historia tylokrotnie stwierdziła jego istnienie ! Już w raju szatan zasiał zielsko w sercach ludzi i doprowadził ich do nieposłuszeństwa Bogu. Zazdrościł im bowiem, że mają go wiecznie posiadać. Zielsko zasiał wróg ludzkości w sercu Kaina i jego potomkach, którzy w końcu, prócz ośmiu sprawiedliwych, zginęli w falach potopu. Chwastami zasiał szatan serce Chama, którego potomkowie całkowicie popadli w bałwochwalstwo i oddali się nieprawości. Zachwaścił szatan nawet serca uczniów Jezusa: jeden się go wyparł, drugi go zaprzedał, a później ilu było tych zwyrodniałych wśród szeregu wybranych.

         Sieje swoje zielsko szatan i dziś jeszcze. Skąd by wzięło się tyle obojętności we wierze, tylu wrogów wiary i tyle podłości ? A ma on niezwykle łatwą robotę. Raz się posłuży złym kolegą lub koleżanką, drugi raz człowiekiem lekkomyślnym, kiedy indziej znów wrogą religii gazetą i książką. A niejednokrotnie i partią polityczną, np. socjalizmem lub komunizmem. Wionie od nich diabelski duch. Według ich programu religia jest rzeczą prywatną. Mimo tego popierają w swoich organizacjach ruch występowania z Kościoła i stowarzyszenia wolnomyślne. W prasie ich nieraz natrafia się na wyszydzanie kapłanów tak w obrazkach, jak też słowem. Przede wszystkim występują przeciw chrześcijańskiej moralności. Są zwolennikami zabijania kiełkującego dopiero życia i głoszą aborcję jako prawo moralne i socjalne. Propagują rozwody i stale dążą do zwiększenia liczby prawnych powodów do zerwania małżeństwa, a w dzikich małżeństwach nie widzą nic gorszącego. Wszystko tak właśnie, jak zaprowadził wróg Boga: bolszewizm ! Dlatego nie zasypiać ! Nie zamykać oczu na grożące niebezpieczeństwo ! Czuwaj nad dziećmi i podwładnymi ! Jeżeli chrześcijańska Europa nie ma być przyduszona chwastem szatańskiej bezbożności i rozwiązłości, to jedno tylko może ją uratować: Czuwajcie i módlcie się, abyście nie ulegli pokusie (Mt 26, 41).


Rozmyślania pochodzą z książki "Z Bogiem" o. Atanazego Bierbauma OFM
wydanej w Krakowie w 1934 r. za aprobatą tamtejszej Kurii Książęco-Metropolitalnej.