Pierwszego dnia po szabacie Maria Magdalena pobiegła i przybyła do Szymona Piotra oraz do drugiego ucznia, którego Jezus kochał, i rzekła do nich: «Zabrano Pana z grobu i nie wiemy, gdzie Go położono». Wyszedł więc Piotr i ów drugi uczeń i szli do grobu. Biegli obydwaj razem, lecz ów drugi uczeń wyprzedził Piotra i przybył pierwszy do grobu. A kiedy się nachylił, zobaczył leżące płótna, jednakże nie wszedł do środka. Nadszedł potem także Szymon Piotr, idący za nim. Wszedł on do wnętrza grobu i ujrzał leżące płótna oraz chustę, która była na Jego głowie, leżącą nie razem z płótnami, ale oddzielnie zwiniętą w jednym miejscu. Wtedy wszedł do wnętrza także i ów drugi uczeń, który przybył pierwszy do grobu. Ujrzał i uwierzył.
Komentarz
Życiorys św. Szczepana opisany w Dziejach Apostolskich przedstawia nam człowieka, który mówi z Ducha, dokładnie tak, jak pisze św. Mateusz w Ewangelii. Co to znaczy mówić z Ducha? Mówić tak, by trafiać w serce słuchaczy. Ale czy Szczepan ma taki dokładnie cel? On nie kalkuluje, ilu słuchających zostanie poruszonych. Nie oczekuje, że pójdą za nim tłumy i że ktokolwiek stanie w jego obronie. Prawdopodobnie ma świadomość, że to, co powie, obróci się przeciw niemu. A mimo to ufa Bogu. Mówić z Ducha – to znaczy bezgranicznie ufać Bogu i pozwalać, by to Jego Słowo trafiało w serca ludzi.
komentarz: Judyta Syrek
Pokaż rozważanie
Ukryj





